kerganos
Mało kto w kraju nad Wisłą wie, że słynny producent nart Rossignol utrzymuje już od lat strategiczne partnerstwo z innym, francuskim gigantem – Citroenem. W 2015 roku pojawiła się nawet na rynku gama pojazdów, oznaczona nazwą Rossignol. Czym wyróżniała się na tle innych, analogicznych samochodów tej marki?
Diabeł tkwi w szczegółach
Citroen w połączeniu z marką Rossignol stworzył serię pojazdów, które zostały dopracowane pod kątem wypadów na narty. Jest więc przestronniej i wygodniej, a same auta posiadają kilka dodatkowych schowków, dzięki którym możliwe jest przewożenie swoich ulubionych, narciarskich gadżetów tuż przy sobie i to w całkowicie bezpieczny sposób. Czego można chcieć więcej?
W modelach tych standardem są wygodne zapięcia, dzięki którym narty Rossignol można w łatwy i praktyczny sposób przewozić na dachu. Nie bez znaczenia są też bardzo duże możliwości jednostki napędowej. Przykładowo Citroen C8 Rossignol oferuje możliwość wyboru jednego z dwóch wydajnych silników wysokoprężnych, dzięki którym podróż po trudnym terenie nie będzie już straszna.
Wygoda to podstawa
Modele Citroenów, które są owocem współpracy tej matki z Rossignolem, wyposażone są również w szereg udogodnień, dzięki którym jazda po śnieżnych wertepach nie powinna już nudzić. Radioodtwarzacz z możliwością obsługi pamięci masowej, strefowa (4 strefy) klimatyzacja a także rozbudowany system car audio to tylko niektóre z nich.
W nowoczesnym Citroenie nie mogło też zabraknąć tempomatu z ogranicznikiem prędkości, dodatkowych, składanych stolików w oparciach niektórych foteli i oczywiście czytelnego interfejsu na desce rozdzielczej. Na uwagę zasługują również elektryczne żaluzje w drugim i w trzecim rzędzie foteli. Jednym słowem – samochód Citroena jest jak narty Rossignol – wygodny, praktyczny i funkcjonalny.
Czy warto?
Oczywiście doświadczony producent nart Rossignol nie zaczął zajmować się produkcją samochodów, w której zresztą wyspecjalizowany jest partner tejże marki. Nie oznacza to jednak, że popularna „cytryna” popełniła błąd, decydując się na takie wsparcie ze strony giganta w produkcji sprzętu narciarskiego.
Skutkiem tego powstał samochód, który został dopracowany z uwzględnieniem cech typowego auta na narciarskie eskapady. Połączenie takie jest tylko z pozoru egzotycznym. W praktyce pozwala ono obydwóm firmom na kontakt z zupełnie nowymi grupami odbiorców. Poza tym obydwie marki sporo zainwestowały w ten projekt, dzięki czemu powstała skądinąd nowa odmiana całkiem dobrze znanych modeli Picasso, C8 itd.
Więcej informacji znajdziesz na stronie https://agasport.com.pl/narty-cat-2.
